Efekt końcowy taki jak oczekiwałam. W dodatku ta gwieździsta posypka – Powoli daje się już odczuć, zbliżającą się świąteczną aurę.
Składniki na ciasto:
1,5 szklanki mąki
3/4 kostki masła
0,5 szklanki cukru
2 jajka
5 łyżek gorzkiego kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
parę kropel aromatu waniliowego
Mąkę, proszek i kakao należy przesiać i wymieszać. Do przesianych składników dodajemy kawałki miękkiego masła i ucieramy. Następnie wsypujemy cukier (ja dodałam trzcinowego), dodajemy jajka, cukier waniliowy i aromat – wszystkie składniki ze sobą łączymy i ugniatamy aż do uzyskania jednolitego, elastycznego ciasta. Ciasto dzielimy na dwie części, tak aby większą część przeznaczyć na spód ciasta a resztę na posypkę. Większą część ciasta rozwałkować i wyłożyć na blaszkę do tarty (średnica 27cm) i wsadzić do lodówki na około 20 minut. Pozostałą partię ciasta rozwałkować, na placek o grubości 0.5cm a później przy pomocy foremki do pierników (ja użyłam gwiazdki) wycinać posypkę.
Składniki na masę jabłkowo-czekoladową:
4 duże jabłka
Łyżka masła
Łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki kakao
Łyżeczka cukru
3 ciasteczka owsiane (pokruszone)
pół tabliczki czekolady mlecznej
Jabłka obrać i pokroić w kostkę. W garnku roztopić łyżkę masła, a następnie wrzucić połowę jabłek, cukier i cynamon – dusić przez kilka minut. Gdy nasze kosteczki jabłkowe zmiękną już całkowicie, wrzucamy do nich drugą połowę jabłek wraz z kakao. Całość mieszamy i na sam koniec dodajemy pokrojoną czekoladę ale szybko ściągamy z ognia, tak aby czekolada się nie roztopiła.
Z lodówki wyciągamy nasze schłodzone ciasto, które posypujemy pokruszonymi ciasteczkami owsianymi. Następnie wykładamy masę jabłkową, którą w kolejnym kroku należy ładnie pokryć naszą posypką – gwiazdkami. Ciasto piec około 40 minut w temperaturze 160st C. Po przestudzeniu nasze ciasto można posypać cukrem pudrem.
Podobne posty:
Takie ładne pyszności że aż żal jeść...;-)
OdpowiedzUsuńOświadczam, że smak idzie razem z wyglądem. Czyli pięknie i pysznie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mmmmmmmmmmmmm Anka! Twój mąż to sobie ma dobrze!
OdpowiedzUsuń