poniedziałek, 19 lutego 2018

Warkocz klonowy z orzechami pekan - domowy warkocz klonowy

Warkocz klonowy to mój ulubiony słodki przysmak, który praktycznie zawsze kupuję robiąc zakupy w Lidlu. Sama do końca nie wiem, co on ma w sobie ale oprzeć się mu nie można... [ już wiem!] Pewnego razu postanowiłam zrobić go w domu i zaczęłam szukać przepisu w internecie. Uznałam, że na pewno już ktoś go "odtworzył". Niestety. Żaden z przepisów na warkocz klonowy, który znalazłam nie przypominał oryginału, bo w nadzieniu pierwowzoru nie ma masy ze zmielonych orzechów!?. A ja koniecznie chciałam 'taki jak ze sklepu'! ;-) Zatem, musiałam dokładnie przyjrzeć się tej masie w środku i po kilku próbach otrzymałam klonowe nadzienie. Pierwsze moje skojarzenie to był budyń, jednak nie... to nie był ten smak, nie ta barwa. Kolejna próba: zwykły kisiel i to było To! Kisiel zrobiłam na podstawie syropu klonowego, bez mleka - złote nadzienie wyszło idealne. Przepis jest bardzo prosty a efekt końcowy jest rewelacyjny. Prawie cały warkocz klonowy zjadłam sama, a to jest dowód na to, że jest on pycha! Jeśli tak jak ja, przepadacie za tym ciastkiem, to polecam wypróbować mój przepis :) Pa!




Składniki:


1 opakowanie ciasta francuskiego
150 ml syropu klonowego
100 ml wody mineralnej
2 płaskie łyżki cukru
2 łyżki budyniu waniliowego
1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej
1 garść orzechów pekan

Dodatkowo:
1 żółtko
1 łyżka mleka lub syropu klonowego

Z podanych powyżej składników wyjdzie jeden duży warkocz albo 3 mniejsze. Można oczywiście składniki podwoić i zrobić ich więcej.


Sposób przygotowania:

Orzechy pekan posiekać na mniejsze kawałki, a następnie na suchej, gorącej patelni delikatnie je podprażyć. Do kubka wlać syrop klonowy, dodać budyń w proszku, mąkę i dokładnie wymieszać, tak aby nie było żadnej grudki. Do garnka wlać wodę i dodać cukru – zagotować do momentu aż się cukier całkowicie rozpuści. Gdy roztwór zacznie wrzeć, wlać zawartość kubka i energicznie mieszać do momentu aż masa zgęstnieje. Do masy wrzucić podprażone orzechy (można zostawić ok. łyżki na wierzch), wymieszać i odstawić do całkowitego wystygnięcia. Po tym czasie, rozwinąć ciasto francuskie, przełożyć na papier do pieczenia i na dłuższych bokach naciąć pod kątem 45 stopni  nożem paseczki o długości ok. 8 cm i grubości 2 cm - ok.1/3 szerokości [Aby uzyskać ładny efekt, każdy pasek można naciąć w środku, ale tak aby nie przeciąć go do końca]. Następnie masę klonową położyć na całej długości po środku ciasta; ciasto przy krótszych bokach nałożyć na masę tak aby ją zamknąć szczelnie a paseczki układać naprzemiennie układając ładną plecionkę. Warkocz przed włożeniem należy posmarować wymieszanym żółtkiem z mlekiem i posypać orzechami. Ciasto piec w piekarniku rozgrzanym do 180 st C przez ok. 25 minut. Warkocz klonowy po wyciągnięciu można skropić syropem klonowym.



23 komentarze:

  1. Genialny serio to w srodku wyglada smakowicie i jak w wersji oryginalnej :) + za pomysl pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszedł!
    To też moje najulubieńsze...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego szukałam! Jeszcze dzisiaj wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tzn? Kisiel mamy z podanych składników... otrzymujemy go po połączeniu mąki, syropu wody itd. nie dajemy jakiegoś sklepowego_gotowego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W składnikach i w treści dalej jest 2 łyżki budyniu w proszku, stąd zamieszanie... W końcu trzeba rozrobić budyń na syropie, czy jednak syrop na wodzie z mąką?

      Usuń
    2. Do kubka wlać syrop klonowy, dodać budyń w proszku, mąkę i dokładnie wymieszać, tak aby nie było żadnej grudki [...]

      Co tu jest niezrozumiałego w powyższym opisie ?
      Są wypisane składniki jeden za drugim tj.: budyń (w proszku), mąką ziemniaczana i te suche składniki dokładnie wymieszać z syropem. Następnie powstałą mieszaninę jak jak kto woli miksturę wrzuca się do gotującej wody po czym otrzymuje się taki a'la kisiel...

      Usuń
  5. nic nie rozumiem. Niby nie budyń, a jednak w składnikach jest budyń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A robiła Pani/robił Pan kiedyś budyń na wodzie ? nie na mleku czy inny płynie o zabarwieniu białym ? Budyń na wodzie czy syropie wygląda jak kisiel ;-)

      Usuń
  6. Robiłam dzisiaj , wyszło pysznie 😍

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy można wykorzystać białko z jajka do masy żeby zwiększyć objętość?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj nie powiem, bo nie robiłam tak. Zawsze można zrobić eksperyment;-)) myślę, że nie zaszkodzi hmm?

      Usuń
  8. Pomysł na masę to było dokładnie to czego szukałam. Mam tylko wątpliwości co do dodawania cukru do masy, syrop jest już chyba wystarczająco słodki?


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można spróbować go odchudzić* o wartość cukru;-) czemu nie?! Dla mnie było idealnie ale warto poprobowac czegoś innego. Ja kilka razy robilam i kombinowalam żeby takie nadzienie uzyskać;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Popraw ten przepis, ciężko niego wywnioskować składniki, budyń, kisiel... Masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię.

      Proszę grzeczniej, bo nie przypominam sobie abym z Panem przechodziła na 'Ty'
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. czytanie ze zrozumieniem się kłania, no i złośliwość trolla internetowego.

      przepis jest super!

      Usuń
  10. Bardzo dobry przepis. Co prawda trochę go zmodyfikowałam, bo nie miałam budyniu, więc wzięłam dwie płaskie łyżki mąki ziemniaczanej i cukier z wanilią. Wyszło mi 6 ciastek mniej więcej tej wielkości, co te z Lidla. Oboje z mężem stwierdziliśmy, że wg Twojego przepisu wyszły lepsze, bo z wierzchu były chrupiące, a masa w środku bardzo pyszna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłą opinię :) Bardzo się cieszę, że smakowały i wyszły zgodnie z oczekiwaniami. Trochę kombinowałam przy tym przepisie i "badałam" ta masę ale o to też chodzi w kuchni i nie tylko... ;-)) żeby eksperymentować i szukać :)

      Usuń
  11. Zrobiłam wczoraj, przepychota! Przy czym nie robiłam warkocza, a malutkie "sakiewki" tak się to chyba nazywa nazywa, z kwadratu 5x5 cm i wszystkie rogi do góry zlepione.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam. Czy myśli Pani ze można 'kisiel' ugotować dzien przed pieczeniem? Np. Ugotować kisiel w wigilie rano a ciastka upiec w 1dzien świat?

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje mi się że nie powinno być z tym żadnego problemu. Kisiel zastygnie i bedzie sie go partiami nakladalo na ciasto po wplywem temp przy pieczeniu i tak masa na nowo dostanie i nego stanu;-) na logike ja bym tak zrobila;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wydaje mi się że nie powinno być z tym żadnego problemu. Kisiel zastygnie i bedzie sie go partiami nakladalo na ciasto po wplywem temp przy pieczeniu i tak masa na nowo dostanie i nego stanu;-) na logike ja bym tak zrobila;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pyszne wyszły mniam

    OdpowiedzUsuń