wtorek, 20 października 2015

Potrawka z tuńczykiem i cukinią

Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie nowy pomysł... i nic, tylko go w życie należało wcielić! I stało się :) Ale o tym mowa innym razem - bo, na pewno o tym* będzie jeszcze wzmianka nie raz, nie dwa razy. Będzie ciekawie - obiecuję!
Dziś propozycja na szybki obiad z puszki, a właściwie z dwóch puszek! Któryś raz zrobiłam to danie i muszę stwierdzić, że całkiem fajnie pomidory pasują do tuńczyka. Jeśli, ktoś lubi szproty czy śledzie w sosie pomidorowym to ten przepis jest dla niego - ja osobiście nie lubuję się w takich puszeczkach z rybami, ale ta potrawka jest przeze mnie uwielbiana... Potrawkę najlepiej podawać z makaronem, ale z kaszą gryczaną ma według mnie jeszcze ciekawszy smak! Wiem, wiem dość zadziwiające połączenie ale ze sobą świetnie gra! Polecam na szybko.


Składniki:


1 cukinia
0,5 zielonej papryki
1 puszka pomidorów w kawałkach
1 duża cebula
1-2 ząbki czosnku
7-10 czarnych oliwek
1 puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym

Przyprawy: świeżo mielony pieprz, łyżeczka miodu, szczypta soli, słodka czerwona papryka, zioła prowansalskie


Sposób przygotowania:


Cukinię, paprykę pokroić w kostkę, cebule poszatkować, ząbki czosnku przecisnąć przez praskę. Na patelni podgrzać ok. 2-3 łyżki oliwy i na rozgrzaną oliwę wrzucić cebulę i paprykę- podsmażać przez około 5-7 minut od czasu do czasu przemieszać. Po tym czasie dodać czosnek i cukinię - całość wymieszać i smażyć przez dodatkowe 10 minut. Następnie dodać pomidory; całość dobrze doprawić i gotować jeszcze przez około 10 minut. Pod koniec dodać tuńczyk w kawałkach. Sos podawać z kaszą gryczaną lub makaronem.

sobota, 17 października 2015

Risotto z grzybami i szafranem

Dzisiaj przepis na risotto - przepis, który nauczyłam się robić właśnie na kursie w Akademii Kurta Schellera. Troszeczkę go zmodyfikowałam, bo dodałam od siebie ząbek czosnku i szczyptę gałki muszkatołowej. Przepis jest fantastyczny, risotto ma aksamitną konsystencję, wychodzi bardzo kremowe. Praktycznie zniknęło od razu, bo w domu znalazł się drugi jego entuzjasta... Risotto można jeść samo ale śmiało można podawać go z drobiem czy z owocami morza.
Dobrym pomysłem jest także, gdy po niedzielnym obiedzie zostanie nam rosół zamiast słynnej pomidorowej następnego dnia... resztę rosołu wykorzystać do podlewania właśnie risotta!


Składniki:


250 g ryżu Arborio
150-200 ml białego wina wytrawnego
400 ml bulionu/wywaru z kurczaka
100 ml wody mineralnej
1 duża cebula
50 g grzybów suszonych lub 200 g świeżych grzybów
1 ząbek czosnku
80 g startego parmezanu
2 łyżki masła
1 łyżka oliwy

Przyprawy: sól, pieprz czarny, szczypta szafranu, szczypta gałki muszkatołowej


Sposób przygotowania:


Do garnka wlać oliwę, dodać łyżkę masła i drobno pokrojoną cebulę; podsmażyć przez kilka minut a następnie dodać grzyby (wcześniej namoczone) i smażyć kolejne kilka minut. Następnie do garnka wsypać ryż i przez 5 minut jeszcze smażyć. Później wlać połowę bulionu i wina – całość gotować na małym ogniu często mieszając. Dodać szczyptę szafranu i gałki. Gdy płyny zaczną odparowywać risotto podlać pozostałą ilością bulionu i wina – ponownie wszystko wymieszać. Po około 20 minutach risotto powinno być gotowe. Jeśli będzie taka potrzeba można jeszcze podlać risotto niewielką ilością wody. Na koniec do garnka dodać starty ser, całość wymieszać, doprawić pieprzem i solą. Podawać z drobno poszatkowaną pietruszką.


Kurs u Kurta Schellera - Kuchnia Włoska'14

Weekendowy kurs u Kurta Schellera to był prezent - niespodzianka jaką zrobił mi mój mąż. Było to już spory kawałek czasu temu i dużym grzechem jest brak wpisu na ten temat - tu na blogu! Zatem, wykorzystując teraz moją chwilową niedyspozycję do pracy, obowiązkowo uzupełniam bloga o opis tej smacznej przygody…

Z pewną niecierpliwością czekałam na ten dzień, jednak towarzyszyła mi pewna doza niepewności… Zastanawiałam się, jak to wszystko będzie wyglądało?! Jaki będzie sam Chef?
Wszystko się wyjaśniło już w progu Akademii… Sam Mistrz w towarzystwie swojego wielkiego psa każdego z uczestników kursu witał bardzo ciepło i z dużym uśmiechem - co już od początku zapowiadało, że cały kurs będzie upływał w przyjemnej atmosferze.
Czekając na pozostałych kursantów trochę porozglądałam się po wnętrzu Akademii. Duże wrażenie na mnie zrobiła sala z całym zapleczem kuchennym, z ogromną ilością przypraw, a także sala jadalna w której była duża ilość książek z przepisami w różnych stron świata.




Kiedy pojawił się ostatni uczestnik, bez zbędnych wstępów na dobre rozpoczął się kurs, gdzie głównym tematem była kuchnia włoska… Moja ulubiona! Na stanowiskach były już przygotowane składniki na których później w parach pracowaliśmy. Chef, każdej z pięciu grup przydzielił zadanie, a w między czasie udzielał rad, dawał wskazówki i nadzorował poszczególne prace – nic nie umknęło jego czujnym oczom – cały zespół miał pod kontrolą. Kurt Scheller okazał się przemiłym i bardzo pozytywnym człowiekiem. Dużo żartował, odpowiadał na wszystkie pytania, chętnie dzielił się swoją wiedzą. Atmosfera na kursie była wyśmienita! Przez te dwa dni sporo się nauczyliśmy. Zapoznaliśmy się z niektórymi podstawowymi zasadami/czynnościami,  które ułatwiają wszelkie działania w kuchni; od krojenia cebuli czy ziemniaka, poprzez odpowiedni dobór noża do krojenia, aż do patroszenia ryby! (Szczerze, nie sądziłam, iż kiedykolwiek podejmę się takiego zadania… a jednak! Udało się).




Generalnie cały kurs oceniam na mocną 4. Proponowane menu na te dni nie zostało w całości zrealizowane, a nawet nie miało prawa być! (było tak bogate!!). To, właśnie czasami było przyczyną tego, że nie wszystko można było zarejestrować na własne oczy; zajmując się swoim zadaniem umykał ważny niuans w przygotowaniu innego przepisu… Ale poza tym, kurs warty polecenia dla każdego amatora jedzenia i kuchni! Świetny pomysł na prezent przy każdej okazji!
Ja osobiście byłam bardzo zadowolona i przejedzona ;-)) - dziękuję J.!


Poniżej kilka zdjęć wybranych dań i deserów jakie mieliśmy okazję przygotować, a potem zjeść!

1). Crostini z pastą czosnkową, roladki z cukinii z nadzieniem z koziego sera, marynowana papryczka nadziewana kremowym serem, krewetki w czosnku


2). Małże gotowane w białym winie z czosnkiem i pietruszką


3). Okoń morski z sosem kaparowo-cytrynowym


4). Faszerowana dorada



5). Osso Bucco


6). Tiramisu z amerykańskimi borówkami


7). Spaghetti alla carbonara


8). Zupa fasolowa z bekonem


9). Minestra z kaszą pęczak


10). Ravioli z warzywami


11). Polędwica wołowa a'la rossini


12). Panna Cotta z sosem malinowym


13). Gruszka gotowana w winie


14). Czekoladowy fondant z musem truskawkowym