środa, 28 lutego 2018

Curry z kurczakiem i mlekiem kokosowym - Kuchnia indyjska

Od czasu do czasu, przyrządzając potrawy z innych stron świata, przenoszę się za pomocą ich aromatu i smaku do bardzo odległych miejsc. Tym razem tak też było... Indie! Wylądowałam w Indiach, bo w całej kuchni pachniało bardzo aromatycznym, złotym curry. Potrawa ta jest bardzo popularna, to proste składniki skąpane w pysznym sosie... Curry występuje w wersjach: wegetariańskiej lub z mięsem czy też owocami morza. Proponuję dzisiaj wersję najprostszą, bo z filetem z kurczaka i polecam wypróbować ten przepis właśnie zimą. Takie danie jest treściwe i dość fajnie rozgrzewa; i co ważne, nie jest trudne do zrobienia! Wystarczy wszystkie składniki pokroić i praktycznie danie robi się w jednym naczyniu czyli na patelni :) Jeśli ktoś lubi potrawy pikantne, dobrze doprawione i z nutą orientu... to ma już pomysł na jutrzejszy obiad: indyjskie curry z kurczakiem.


Składniki:


500 g filetu z kurczaka
1 puszka mleka kokosowego (400 ml)
1 papryka czerwona
0,5 ostrej papryczki chilli (czerwona i zielona)
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
2 łyżki pasty curry (żółta)
Kawałek ok. 1 -1,5 cm imbiru
2 płaskie łyżeczki oleju kokosowego (lub 2 łyżki oliwy)


Przyprawy:  Pół łyżeczki kurkumy, kminku rzymskiego, papryki czerwonej ostrej, soli himalajskiej, mielonego kardamonu oraz suszonej kolendry(liści); szczypta cynamonu


Sposób przygotowania:


Filety z kurczaka opłukać, oczyścić i pokroić najlepiej w paski. Cebulę pokroić w pióra, paprykę w paski. Papryczki chilli, imbir oraz czosnek pokroić bardzo drobno, paprykę pokroić w paski. Na rozgrzaną patelnię wrzucić olej kokosowy oraz wsypać wszystkie przyprawy (oprócz soli)  – przez minutę mieszać aby olej nabrał aromatu. Następnie do oleju dodać cebulę i delikatnie ją zeszklić, po paru minutach dodać imbir, czosnek i papryczki chilli. Do przypraw wrzucić kawałki fileta i podsmażyć często mieszając; po kilku minutach dorzucić paprykę i cebulę. Następnie, gdy warzywa delikatnie zmiękną do całości wlać mleczko kokosowe oraz dodać pastę curry i szczyptę soli – wszystko od czasu do czasu mieszać do momentu aż sos zgęstnieje. Sos podawać z ryżem lub chlebkiem naan.


wtorek, 27 lutego 2018

Sok z granatu i jabłek

Czasami tak zwany detoks przyda się każdemu. Po zakupie wyciskarki, chyba każdy ma tzw.: szał na soki czy też smoothies. Sok z granatu ma bardzo długą listę cudownych właściwości; między innymi działa jako przeciwutleniacz, polecany jest przy w chorobach serca i układu krążenia oraz wspomaga redukcję złogów złego cholesterolu w naczyniach krwionośnych. W soku z granatu znajduje się ogromna zawartość przeciwutleniaczy powstrzymujących wolne rodniki w organizmie, które mogą mutować i w konsekwencji przekształcić się w komórki nowotworowe. Jest cały szereg innych dobroczynnych działań tego owocu poczynając od powyższego a kończąc na odmładzaniu oraz na poprawie libida;). Te malutkie ziarenka mają w sobie niezwykłą moc; powinny być częścią naszej codziennej diety! To owoc życia, starajmy się go spożywać jak najczęściej!


Składniki:


2 kg jabłek
1 duży owoc granatu
Kilka liści świeżej mięty
0,5 cytryny


Sposób przygotowania:


Jabłka dokładnie umyć, przekroić na pół, oczyścić gniazdo nasienne i jeszcze raz przekroić na mniejsze kawałki. Granat obrać i wydobyć wszystkie nasiona. Obrać i pokroić połowę cytryny. Przygotowane owoce wrzucać do wyciskarki, w między czasie wrzucić kilka liści mięty. Sok jest bardzo orzeźwiający, ma właściwości oczyszczające; należy spożyć go w przeciągu jednego dnia.

poniedziałek, 26 lutego 2018

Filet z łososia z grilla elektrycznego / Marynata do ryb pomarańczowo-koperkowa

Wskazane jest przynajmniej raz w tygodniu zjeść dobry kawałek ryby. Tym razem na obiad pomysł padł na łososia; uwielbiamy wszyscy w mojej rodzinie łososia właśnie.... Najlepiej jak go przyrządza Tadzikoski, jednak tym razem zainspirowaliśmy się jego pomysłami i danie wyszło genialnie. Łosoś skąpany w słonecznej pomarańczy (pomarańcze były wyjątkowo dobre jak na nasz rynek!) z dodatkiem polskiego akcentu w postaci koperku. Pomyślicie co za pomysł?! ale uwierzcie.... super się wszystko ze sobą komponuje, ryba wychodzi idealnie wilgotna i na prawdę smaczna i ciekawa. U nas od jakiegoś czasu króluje w kuchni grill elektryczny - póki co zachwyt trwa, bo dania z takiego grilla wychodzą bardzo soczyste i co ważne robi się je ekspresowo. Nie inaczej było w tym przypadku! Polecam.


Składniki:


2 duże kawałki filetu z łososia
200 ml soku z pomarańczy
3 plasterki pomarańczy w kawałkach
1 łyżka oliwy z oliwek
Kilka gałązek koperku (ok. 1 łyżka drobno pokrojonego)

Przyprawy: Sól, pieprz świeżo mielony, kilka ziaren kolendry




Sposób przygotowania:


Do miski wlać sok z pomarańczy, oliwę; dodać kawałki pomarańczy, drobno pokrojony koperek oraz przyprawy – wszystko wymieszać. Następnie opłukane kawałki filetu z łososia dokładnie w marynacie umieścić i pozostawić tak zamoczone przynajmniej na godzinę. Po tym czasie, kawałki ryby umieścić na grillu elektryczny i piec przez ok. 7 minut, do momentu aż mięso z góry nabierze ładnego koloru. [Można również filet zrobić w piekarniku, w naczyniu żaroodpornym ułożyć kawałki ryby i piec w temp. 180 st C przez około 20-23 minuty]. Filet podawać z sałatką czy też surówką, u mnie dobrze komponował się ze szpinakowym omletem.





środa, 21 lutego 2018

Panna cotta z szafranem i wanilią

Panna cotta to wręcz klasyk wśród deserów, pochodzi z Włoch; tam też po raz pierwszy miałam okazję skosztować tego smakołyku. Poniższy przepis robiliśmy na warsztatach kulinarnych u Kurta Schellera i muszę przyznać, że jest on pierwsza klasa! Wychodzi smakowo rewelacyjnie i mimo iż głównym składnikiem jest oczywiście śmietana, to w efekcie otrzymujemy fajny i lekki deser. Przepis jest niesamowicie łatwy, przy najbliższej możliwej okazji trzeba go wypróbować! :)



Składniki:


700 ml śmietany słodkiej 36%
200 ml mleka
80 g cukru
20 g żelatyny
1 laska cynamonu
1 laska wanilii
Szczypta szafranu
Skórka starta z cytryny (cytrynę wcześniej należy umyć i sparzyć)

Opcjonalnie : świeże owoce, mus malinowy lub truskawkowy, sok malinowy, galaretka – według uznania


Sposób przygotowania:


W garnku połączyć i zagotować wszystkie składniki, z wyjątkiem żelatyny. Pod koniec gotowania do składników dodać żelatynę i dokładnie rozpuścić ją energicznie mieszając. Całość przestudzić; później przelać przez sitko, a następnie przelać do docelowych miseczek/pojemników czy szklanek. Deser powinien być dobrze schłodzony w lodówce  (przynajmniej 6 godzin), jednak najlepiej jest przygotować go dzień wcześniej. Deser Panna Cotta udekorować według własnego upodobania, można podawać z owocami czy też musem przygotowanym z owoców mrożonych lub świeżych.

wtorek, 20 lutego 2018

Makaron z kurczakiem i pieczarkami w sosie śmietanowo-serowym

Propozycja dla makaroniarzy i wielbicieli treściwych dań. Dzisiaj przepis na makaron z filetem z kurczaka i pieczarkami - pychota! Zostałam tym daniem uraczona przez moją kochaną "małą Anię" (Dzięki Aniu:*) i natychmiast poprosiłam o przepis, bo tak mi smakowało... Do oryginalnego przepisu dodałam jeszcze cukinię i natkę pietruszki, jednak podstawowy przepis jest naprawdę świetny. Rzadko kiedy potrawy słone tak mi smakują, (ja mogłabym wszystko na słodko jeść;-)). Poniższy przykład to dowód na to iż proste/zwykłe składniki kończą się tak pysznym rezultatem. Oko najedzone', to teraz jeszcze tylko kubki - do dzieła i smakować!



Składniki:


450 - 500 g pieczarek
500 g filetu z kurczaka
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
400 ml śmietany 18 %
Pół pęczka natki pietruszki
Pół cukinii – (opcjonalnie, ja dodałam bo był kawałek w lodówce ;-))
2 małe serki topione (takie trójkąciki - opcjonalnie)

Przyprawy: sól, pieprz czarny oraz curry lub garam masala do zamarynowania mięsa, oliwa



Sposób przygotowania:


Filet z kurczaka opłukać, oczyścić i pokroić w małe kawałki. Do miski wlać dwie łyżki oliwy, wsypać pół łyżeczki garam masala lub curry, po szczypcie soli i pieprzu, całość dobrze połączyć i w takiej marynacie obtoczyć kawałki filetu – odstawić do lodówki. Dobrze jest mięso przygotować z godzinę wcześniej aby nabrało smaku, jednak nie jest to konieczne. Pieczarki umyć i pokroić w plasterki, cebulę pokroić w drobną kosteczkę, cukinię w nie grube pół plasterki oraz liście natki drobno poszatkować. Następnie na rozgrzaną patelnię wrzucić mięso i podsmażyć do momentu aż zarumieni się na złoty kolor. Gotowe kawałki mięsa przełożyć na talerz i na tej samej patelni z odrobiną oliwy zeszklić cebulę, po kilku minutach przecisnąć przez praskę ząbek czosnku – całość podsmażyć parę minut. Po chwili, na patelnie wrzucić pokrojone pieczarki i cukinię - od czasu do czasu przemieszać. Po odparowaniu większości wody z pieczarek można dodać już serki topione aby pod wpływem ciepła się delikatnie rozpłynęły oraz wrzucić podsmażone kawałki z kurczaka. Następnie do całości stopniowo dodawać śmietany przy tym energicznie mieszać – sos musi się podgotować i trochę zgęstnieć. Na sam koniec, do sosu dodać drobno pokrojoną natkę pietruszki. Sos można podawać z ugotowanym makaronem, kaszą czy też ryżem.





poniedziałek, 19 lutego 2018

Warkocz klonowy z orzechami pekan - domowy warkocz klonowy

Warkocz klonowy to mój ulubiony słodki przysmak, który praktycznie zawsze kupuję robiąc zakupy w Lidlu. Sama do końca nie wiem, co on ma w sobie ale oprzeć się mu nie można... [ już wiem!] Pewnego razu postanowiłam zrobić go w domu i zaczęłam szukać przepisu w internecie. Uznałam, że na pewno już ktoś go "odtworzył". Niestety. Żaden z przepisów na warkocz klonowy, który znalazłam nie przypominał oryginału, bo w nadzieniu pierwowzoru nie ma masy ze zmielonych orzechów!?. A ja koniecznie chciałam 'taki jak ze sklepu'! ;-) Zatem, musiałam dokładnie przyjrzeć się tej masie w środku i po kilku próbach otrzymałam klonowe nadzienie. Pierwsze moje skojarzenie to był budyń, jednak nie... to nie był ten smak, nie ta barwa. Kolejna próba: zwykły kisiel i to było To! Kisiel zrobiłam na podstawie syropu klonowego, bez mleka - złote nadzienie wyszło idealne. Przepis jest bardzo prosty a efekt końcowy jest rewelacyjny. Prawie cały warkocz klonowy zjadłam sama, a to jest dowód na to, że jest on pycha! Jeśli tak jak ja, przepadacie za tym ciastkiem, to polecam wypróbować mój przepis :) Pa!




Składniki:


1 opakowanie ciasta francuskiego
150 ml syropu klonowego
100 ml wody mineralnej
2 płaskie łyżki cukru
2 łyżki budyniu waniliowego
1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej
1 garść orzechów pekan

Dodatkowo:
1 żółtko
1 łyżka mleka lub syropu klonowego

Z podanych powyżej składników wyjdzie jeden duży warkocz albo 3 mniejsze. Można oczywiście składniki podwoić i zrobić ich więcej.


Sposób przygotowania:

Orzechy pekan posiekać na mniejsze kawałki, a następnie na suchej, gorącej patelni delikatnie je podprażyć. Do kubka wlać syrop klonowy, dodać budyń w proszku, mąkę i dokładnie wymieszać, tak aby nie było żadnej grudki. Do garnka wlać wodę i dodać cukru – zagotować do momentu aż się cukier całkowicie rozpuści. Gdy roztwór zacznie wrzeć, wlać zawartość kubka i energicznie mieszać do momentu aż masa zgęstnieje. Do masy wrzucić podprażone orzechy (można zostawić ok. łyżki na wierzch), wymieszać i odstawić do całkowitego wystygnięcia. Po tym czasie, rozwinąć ciasto francuskie, przełożyć na papier do pieczenia i na dłuższych bokach naciąć pod kątem 45 stopni  nożem paseczki o długości ok. 8 cm i grubości 2 cm - ok.1/3 szerokości [Aby uzyskać ładny efekt, każdy pasek można naciąć w środku, ale tak aby nie przeciąć go do końca]. Następnie masę klonową położyć na całej długości po środku ciasta; ciasto przy krótszych bokach nałożyć na masę tak aby ją zamknąć szczelnie a paseczki układać naprzemiennie układając ładną plecionkę. Warkocz przed włożeniem należy posmarować wymieszanym żółtkiem z mlekiem i posypać orzechami. Ciasto piec w piekarniku rozgrzanym do 180 st C przez ok. 25 minut. Warkocz klonowy po wyciągnięciu można skropić syropem klonowym.



czwartek, 15 lutego 2018

Kapusta Pak choi z kurczakiem

Przepis na dość oryginalne i wyraziste danie z kapustą pak choi w roli głównej. Potrawkę robi się bardzo szybko, wystarczy wszystkie składniki wrzucić na patelnię, zrobić trochę zamieszania i gotowe: jesteśmy smakiem gdzieś daleko na Wschodzie. Ja, już kilka razy robiłam to danie, naprawdę jest godne skosztowania. Jeśli ktoś lubi kuchnię orientalną, z odrobiną pikanterii* to poniższa propozycja sprawdzi się w 100%. To takie danie typu Stir fry; u mnie jednak nie odbywało się to tak szybko bo robiłam na płycie indukcyjnej, ale jeśli ktoś posiada kuchenkę gazową i woka to śmiało może tak podziałać. Poniższą potrawkę można podawać jako samodzielne danie lub w towarzystwie ryżu czy makaronu ryżowego. Gorąco zachęcam wypróbować ten przepis!
P.S. Danie wcale nie jest suche, tak tylko na zdjęciach niekorzystnie wyszło ;-)!


Składniki:


450 – 500 g filetu z kurczaka
2 kapusty pak choi
1 średnia cebula czerwona
1 ząbek czosnku
0,5 papryczki chilli
0,5 słoika fasolki mung z zalewy - opcjonalnie

Przyprawy: świeżo mielony pieprz, sól, 2 łyżki sosu sojowego, szczypta curry, łyżka sezamu białego,oliwa z oliwek



Sposób przygotowania:


Filet z kurczaka opłukać, oczyścić z błonek i pokroić w paseczki. Do miski wlać dwie łyżki oliwy i sosu sojowego; dodać szczyptę curry, soli i pieprzu - całość dobrze połączyć i w takiej marynacie obtoczyć kawałki filetu – wstawić do lodówki. Dobrze jest mięso przygotować z godzinę wcześniej, aby nabrało smaku, jednak nie jest to warunek konieczny. Umyć każdy z osobna liść kapusty, osuszyć i podzielić na dwie części: część białą i twardą oraz na część zieloną. Cześć twardą pokroić na mniejsze kawałki, a część zieloną liścia w paski. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Ząbek czosnku oraz papryczkę chilli drobno pokroić. Następnie na rozgrzaną patelnię wrzucić mięso i podsmażyć do momentu aż zarumieni się na złoty kolor. Po chwili, na patelnie dorzucić cebulę, czosnek oraz  papryczkę chilli  - mieszać. Po kilku minutach do składników na patelni dodać pokrojoną twardą część kapusty i dusić do czasu aż kapusta będzie miękka. Pod koniec można dodać kilka kropel sosu sojowego i wrzucić zieloną cześć pak choi - chwilkę mieszać, aż liście delikatnie zmiękną. Danie to najlepiej podawać z ugotowanym na sypko ryżem, z kiełkami fasoli mung (ja dodałam kiełki fasolki mung z zalewy) i posypać wierzch dania białym lub czarnym sezamem.



środa, 14 lutego 2018

Krem do tortu i ciast - krem czekoladowy

Krem czekoladowy - najlepszy, można go łyżkami jeść! Intensywnie czekoladowy, delikatnie słodki taki który świetnie się komponuje z owocami takimi jak truskawki czy maliny. Jest idealny do przekładania biszkoptów tortowych, doskonały też jest do ciast i deserów. Przepis nie jest skomplikowany, a jest nieporównywalnie lepszy od takich gotowców! Polecam słodko.



Składniki na krem czekoladowy:


600-700 ml mleka 3,2%
2 budynie śmietankowe (2x40 g)
200-250 g miękkiego masła 82% (1¼ kostki)
2 tabliczki czekolady gorzkiej (2x100 g)
2 łyżki ciemnego kakao
2 łyżki cukru


Sposób przygotowania:


Rozpoczynamy od przygotowania budyniu. Do garnka wlać 500 - 600 ml mleka i gotować na małym ogniu; w pozostałej ilości mleka (ok. 100 ml) wymieszać budynie; jeśli budynie nie mają zawierają cukru można dodać 2 łyżeczki-opcjonalnie. Gdy mleko w garnku będzie już zaczynało się gotować, wlać zawartość i wszystko dokładnie i energicznie mieszać aż do uzyskania jednolitej, gładkiej masy budyniowej. Masę można przykryć folią spożywczą i odłożyć do całkowitego ostygnięcia. Na kąpieli wodnej roztopić dwie gorzkie czekolady – zostawić do ostygnięcia. Do miski przełożyć masło w kawałkach i dodać cukier (ok. 2 łyżki) – miksować do momentu uzyskania gładkiej masy. Następnie, do masy dodawać łyżkę po łyżce budyniu cały czas miksując. Pod koniec wlać wystudzoną czekoladę i kakao – całość dobrze ze sobą połączyć. Gotowy krem odstawić na około 30 minut do lodówki. Po tym czasie przekładać biszkopty - dobrze aby tort czy ciasto przez kilka godzin było w lodówce (ja zostawiłam w lodówce na noc).

poniedziałek, 12 lutego 2018

Ciasto kinder country - ciasto bez pieczenia na dużą blachę

Długo szukałam inspiracji na dodatkowe ciasto urodzinowe dla mojego taty. Tort był dosyć wymagający; nie tylko czasowo stąd też chciałam zrobić jeszcze coś ale "na szybko". Ciasta bez pieczenia są w takich przypadkach strzałem w 10! Dlatego wybór padł na ciasto-baton Kinder Country. Przepis jest prosty, składników nie za dużo, zatem nic tylko brać się za robotę. Pomimo dość dużej ilości czekolady ciasto nie wychodzi przesadnie słodkie, po prostu nie należy nic dosładzać, a wtedy całość doskonale będzie się ze sobą komponować. Składniki poniżej podane są na dużą blaszkę, bo i po co robić mniej?! ;-) Polecam wypróbować przepis, bo sama po sobie wiem, że na pewno nie jednemu łasuchowi przypadnie do gustu.


Składniki:


250 g herbatników
500 ml śmietany 30% lub 36%
250 g serka mascarpone
2 tabliczki białej czekolady( 2x100 g)
2  tabliczki mlecznej czekolady( 2 x100 g)
250 g płatków z pszenicy w miodzie typu,, Kangus"

Sposób przygotowania:


Czekolady rozpuścić na kąpieli wodnej (białą i mleczną osobno) i odstawić aby się ostudziły. Następnie śmietanę przelać do miski i ubijać, gdy zacznie stopniowo tężeć, dodawać łyżka po łyżce serek mascarpone – ubijać na wolnych obrotach. Ubitą masę podzielić tak aby otrzymać proporcje 2/3 i 1/3. Do większej części dodać ostudzoną białą czekoladę i płatki z pszenicy – całość dokładnie wymieszać. Następnie na dno prostokątnej blachy (25x40) wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć jedną warstwę herbatników. Na herbatniki wylać jasną masę,  wyrównać ją i ułożyć kolejne herbatniki. Do reszty masy dodać czekoladę mleczną i wyłożyć herbatniki, później wierzch ciasta posypać niewielką ilością płatków - najlepiej posypać przed podaniem, tak aby płatki były chrupkie i nie nabrały wilgoci. Ciasto włożyć do lodówki na kilka godzin; ja jednak zawsze polecam zostawić ciasto w lodówce na całą noc.

piątek, 9 lutego 2018

Ciasto bananowe z żurawiną i orzechami

Czy u Was też tak zimno? Brrr... Nie ma co narzekać, najgorzej nie mam w najcieplejszym mieście w Polsce, bo grama śniegu czy też pluchy tutaj nie ma, ale dla zasady pomarudzić troszeczkę -  można ;-) Ta szaruga za oknem zachęca jedynie do pozostania w 4 ścianach, gdzie można poddać się swoim ulubionym czynnościom. Zachcianka była na coś słodkiego, w ruch poszedł mikser i wyszło to cudo. Proste ciasto czy jak kto woli babka - w sam raz do kawy. Składniki nie są wyszukane, sposób przygotowania też nie jest skomplikowany, pozostaje tylko szczypta chęci i bananowo-kakaowe ciacho osładza nam chwilę.
Czy jest tu ktoś kto za mną tęsknił?! - oczywiście to pytanie jest retoryczne. Pozdrawiam!


Składniki:


3 dojrzałe banany
220 g mąki pszennej
5 płaskich łyżek ciemnego kakao
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
120 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego lub pasty waniliowej

3 jajka
200 ml mleka
70 g -100 g masła bardzo miękkiego lub stopionego
mała garść żurawiny
mała garść orzechów włoskich

Polewa czekoladowa:

pół tabliczki gorzkiej czekolady
1 łyżeczka masła (aby polewa ładnie błyszczała)


Sposób przygotowania:


Ciasto: Przesiać mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Do przesianych składników dodać cukier. Następnie, do innej miski wrzucić tzw.: mokre składniki czyli jajka, mleko i masło - zmiksować . Później mokre składniki przelać do składników "suchych" i wszystko dokładnie ze sobą wymieszać. Na koniec, do masy dodać papkę z bananów - zrobić ją przy pomocy widelca lub blendera; drobno pokrojone bakalie i całość dokładnie ze sobą połączyć. Masę przelać do przygotowanej(posmarowanej masłem i opcjonalnie podsypaną bułką tartą czy też gorzkim kakao) formy/keksówki i piec przez około 40-45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C do tzw.: „suchego patyczka”
Polewa czekoladowa: Na kąpieli wodnej(mały garnek z niewielką ilością wody na którym umieszczamy miskę – tak aby dno miski było nad parą wodną) rozpuścić czekoladę, po chwili dodać odrobinę masła i dokładnie połączyć. Polewę nanieść na lekko ostudzone ciasto, które później można jeszcze dodatkowo ozdobić orzechami lub kokosem.