Pokazywanie postów oznaczonych etykietą calzone. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą calzone. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 listopada 2013

Calzone, calzoni - najpyszniejsze!

Zacznę może od wyznania miłości do kuchni włoskiej, a przede wszystkim do Pizzy - którą uwielbiam robić i jeść! Gości ona na naszych talerzach tak średnio z 3 razy w miesiącu. Tym razem też miałam na nią ochotę.. lecz skończyło się na a'la pizzy w kształcie pieroga. Calzone lub Calzoni, bo o nim mowa, to danie włoskie, gdzie w cieście zamknięte są składniki które możemy spotkać właśnie na pizzy. W tym przypadku, ciasto jest bardzo delikatne i miękkie, a to za sprawą mleka. Zapach jaki się unosi w kuchni podczas pieczenia Calzoni, przenosi nas do włoskiej piekarni, gdzie pachnie świeżutkim pieczywem... Calzone jest idealne na obiad do pracy, dla dzieci do szkoły czy na przystawkę. Świetnie smakuje również na zimno, zatem można je zabrać na wycieczkę, piknik czy dłuższy spacer. Z podanych poniżej składników, wychodzi 10 takich dużych pierogów Calzone. Polecam i buon appetito! :)

Calzone, calzoni

Składniki na ciasto:


600g mąki
0,5l mleka
50g świeżych drożdży babuni
1 czubata łyżeczka cukru
1 czubata łyżeczka soli
4 łyżki oliwy (ja użyłam oliwy hiszpańskiej "BIOACEITEL")

Składniki na sos:


1 puszka pomidorów w kawałkach (240g)
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka oliwy
Przyprawy: sól, pieprz, bazylia, oregano, cukier

Składniki na farsz (moja propozycja):


300g startego sera mozzarella
100g szynki lub polędwicy
1 puszka tuńczyka w kawałkach
0,5 papryczki chili

Dodatkowo: jajko do posmarowania powierzchni

Calzone, calzoni

Sposób przygotowania:


Do dużej miski rozkruszyć drożdże, które następnie zalać i rozpuścić w letnim mleku. Później należy dodać przesianą mąkę, oliwę, sól oraz cukier i wyrabiać ciasto, do czasu aż będzie gładkie i puszyste. Jeśli będzie taka potrzeba można dosypywać trochę mąki, jednak nie wolno z tym przesadzić – podana ilość stopniowo dodawana do masy wystarczy w zupełności. Nasze ciasto odkładamy w ciepłe miejsce na godzinę. W tym czasie przygotować sos: poszatkować cebulę i zeszklić na oliwie w garnku, następnie do cebuli dodać pokrojone pomidory z puszki, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku i doprawić według gustu, tak aby sos nie był zbyt kwaśny – wygotować nadmiar soku i odstawić do ostygnięcia. Składniki na farsz pokroić na mniejsze kawałki – ja dałam wyżej wymienione – proponuję dać swoje ulubione. W miseczce rozbełtać jajko z łyżką sosu pomidorowego. Po tym czasie, miskę z wyrośniętym ciastem odwrócić do góry dnem i pozwolić aby ciasto samo wypadło na lekko podsypanym blat. Następnie przy pomocy noża odkrawać kawałek po kawałku, tak aby odcięta cześć utworzyła kulę o średnicy ok. 7 cm. Wszystkie kulki rozwałkować na placki o grubości 0,5cm (średnica ~15cm), delikatnie podsypując je mąką. Następnie każdy placek, posmarować w środkowej części sosem pomidorowym, dać garść startego sera, i wybrane składniki na farsz. Placki złożyć na pół, krawędzie poprzyciskać palcami i je lekko zawinąć w górę – tworząc „wianuszek”. Calzone ułożyć na papierze do pieczenia i posmarować wierzch jajkiem, aby nabrał ładnego koloru i połysku podczas pieczenia. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220st C przez 10 minut. Pamiętaj, że blacha musi być rozgrzana jak piekarnik – wystarczy ostrożnie zsunąć papier z Calzone na blachę i piec.

Calzone, calzoni

Podobne posty: