Zapiekanka na cieście francuskim - na szybko!

I stało się! - zdarzyło się, że ostatnio dopadł mnie mały leń i musiałam zrobić coś na szybki obiad. A takie gotowe ciasto jest czasami na prawdę idealne na ekspresowe danie w dni słodkiego lenistwa. Taka zapiekanka, jest także fajną propozycją na lekkie przystawki, gdzie śmiało można powariować ze składnikami, nie przesadzając jednak z ich ilością.

Składniki:

1 opakowanie ciasta francuskiego
100g polędwicy łososiowej
1 mały pomidor
0,5 cebuli czerwonej
1 garść sera mozzarella w wiórkach
Odrobina ostrej papryczki
3 łyżki sosu pomidorowego lub keczupu
Przyprawy: świeżo mielony pieprz, oregano

Sposób przygotowania:

Pomidor sparzyć i pokroić w plasterki, cebulę pokroić na cienkie plasterki. Ciasto francuskie rozwinąć, posmarować je sosem pomidorowym i przyprawić pieprzem. Następnie posypać ciasto startym serem, poukładać pozostałe składniki i posypać całość dodatkowo oregano. Nie należy przesadzać z ilością składników na górze, gdyż ich nadmiar spowoduje, że ciasto nie wyrośnie. Ciasto piec w temperaturze 220st C przez około 20 minut.

Calzone, calzoni - najpyszniejsze!

Zacznę może od wyznania miłości do kuchni włoskiej, a przede wszystkim do Pizzy - którą uwielbiam robić i jeść! Gości ona na naszych talerzach tak średnio z 3 razy w miesiącu. Tym razem też miałam na nią ochotę.. lecz skończyło się na a'la pizzy w kształcie pieroga. Calzone lub Calzoni, bo o nim mowa, to danie włoskie, gdzie w cieście zamknięte są składniki które możemy spotkać właśnie na pizzy. W tym przypadku, ciasto jest bardzo delikatne i miękkie, a to za sprawą mleka. Zapach jaki się unosi w kuchni podczas pieczenia Calzoni, przenosi nas do włoskiej piekarni, gdzie pachnie świeżutkim pieczywem... Calzone jest idealne na obiad do pracy, dla dzieci do szkoły czy na przystawkę. Świetnie smakuje również na zimno, zatem można je zabrać na wycieczkę, piknik czy dłuższy spacer. Z podanych poniżej składników, wychodzi 10 takich dużych pierogów Calzone. Polecam i buon appetito! :)

Składniki na ciasto:

600g mąki
0,5l mleka
50g świeżych drożdży babuni
1 czubata łyżeczka cukru
1 czubata łyżeczka soli
4 łyżki oliwy (ja użyłam oliwy hiszpańskiej "BIOACEITEL")

Składniki na sos:

1 puszka pomidorów w kawałkach (240g)
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka oliwy
Przyprawy: sól, pieprz, bazylia, oregano, cukier

Składniki na farsz (moja propozycja):

300g startego sera mozzarella
100g szynki lub polędwicy
1 puszka tuńczyka w kawałkach
0,5 papryczki chili

Dodatkowo: jajko do posmarowania powierzchni

Sposób przygotowania:

Do dużej miski rozkruszyć drożdże, które następnie zalać i rozpuścić w letnim mleku. Później należy dodać przesianą mąkę, oliwę, sól oraz cukier i wyrabiać ciasto, do czasu aż będzie gładkie i puszyste. Jeśli będzie taka potrzeba można dosypywać trochę mąki, jednak nie wolno z tym przesadzić – podana ilość stopniowo dodawana do masy wystarczy w zupełności. Nasze ciasto odkładamy w ciepłe miejsce na godzinę. W tym czasie przygotować sos: poszatkować cebulę i zeszklić na oliwie w garnku, następnie do cebuli dodać pokrojone pomidory z puszki, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku i doprawić według gustu, tak aby sos nie był zbyt kwaśny – wygotować nadmiar soku i odstawić do ostygnięcia. Składniki na farsz pokroić na mniejsze kawałki – ja dałam wyżej wymienione – proponuję dać swoje ulubione. W miseczce rozbełtać jajko z łyżką sosu pomidorowego. Po tym czasie, miskę z wyrośniętym ciastem odwrócić do góry dnem i pozwolić aby ciasto samo wypadło na lekko podsypanym blat. Następnie przy pomocy noża odkrawać kawałek po kawałku, tak aby odcięta cześć utworzyła kulę o średnicy ok. 7 cm. Wszystkie kulki rozwałkować na placki o grubości 0,5cm (średnica ~15cm), delikatnie podsypując je mąką. Następnie każdy placek, posmarować w środkowej części sosem pomidorowym, dać garść startego sera, i wybrane składniki na farsz. Placki złożyć na pół, krawędzie poprzyciskać palcami i je lekko zawinąć w górę – tworząc „wianuszek”. Calzone ułożyć na papierze do pieczenia i posmarować wierzch jajkiem, aby nabrał ładnego koloru i połysku podczas pieczenia. Piec w piekarniku rozgrzanym do temperatury 220st C przez 10 minut. Pamiętaj, że blacha musi być rozgrzana jak piekarnik – wystarczy ostrożnie zsunąć papier z Calzone na blachę i piec.

Podobne posty:

Piernik staropolski (długo dojrzewający)

Święta małymi krokami, ale zbliżają się... Aury świąt jeszcze dobrze nie czuć, ale za to u mnie w kuchni unoszą się korzenne aromaty piernika! Proponuję już w tym tygodniu zrobić sobie ciasto na taki piernik staropolski, aby później już tylko móc włożyć je do piekarnika i po prostu upiec. Do ciasta piernikowego, warto dodać sporo swoich ulubionych bakalii i przypraw, aby był on bogaty nie tylko smakiem ale także aby wyglądał pięknie i smakowicie. Tak przygotowane ciasto trzymać w chłodnym miejscu przez 4-5 tygodni. Cdn.... :)

Składniki:

400g miodu
1,5 szklanki cukru
1 kostka masła (200g)
4 jajka
0,5 szklanki letniego mleka
2 łyżeczki sody oczyszczonej
400g mąki pszennej
100g mąki żytniej
1 łyżkę gorzkiego kakao
3 łyżki zmielonych przypraw korzennych(cynamon, goździki, kardamon, imbir, gałkę muszkatołową)
Szczypta soli
Bakalie: garść rodzynek, suszonych moreli, daktyli, żurawiny, orzechów włoskich i laskowych

Sposób przygotowania:

Do garnka wrzucić masło, cukier oraz miód i gotować na wolnym ogniu, aż całość dobrze się połączy a cukier rozpuści – odstawić do ostudzenia. Gdy już masa ostygnie, przelać ją do miski i wyrabiać ją mikserem na małych obrotach, przy tym stopniowo wbijać jajka, dodać sodę rozpuszczoną w mleku i szczyptę soli. Następnie do masy wolno przesiewać mąki, kakao i przyprawy, cały czas miksując. Do tak wyrobionego ciasta dodać wszystkie ulubione i drobno pokrojone bakalie zamieszać drewnianą łyżką. Ciasto przełożyć do szklanej miski lub kamionkowego naczynia, przykryć lnianą ściereczką i zostawić je tak w chłodnym miejscu, bez przewiewów na 4 tygodnie… cdn.!

A taki jest efekt po czterech tygodniach

Podobne posty:

Makowiec - strucla z makiem

Taki właśnie makowiec od kiedy tylko pamiętam gościł na naszym stole wigilijnym! Jakiś czas temu pomyślałam, że zrobimy próbę generalną przed świętami i pod czujnym okiem mojej mamy - upiekłyśmy razem tę pyszność. Makowiec to obowiązkowe ciasto bożonarodzeniowe, gdzie masa makowa z dużą ilością bakalii jest owinięta w ciasto drożdżowe, a całość przykrywa chrupiąca, słodka posypka. To ciasto ma w mojej rodzinie bardzo wielu fanów i wszyscy zawsze czekamy na nie, aż do świąt... zatem niebawem ponownie zakosztujemy tego magicznego smaku. Polecam!

Składniki na ciasto:

0,5 szklanki cukru (100g)
50g drożdży babuni
0,5 szklanki mleka ciepłego (125ml)
0,5kg mąki
0,5 kostki miękkiego masła (100g)
2 jajka
1 łyżka cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego lub pasty waniliowej
Szczypta soli

Składniki masę makową:

300g dobrego mielonego maku
0,5 szklanki cukru pudru
3 łyżki miodu
0,5 kostki masła (100g)
1 łyżka rumu
2  łyżki bułki tartej
2 łyżki oliwy
Kilka kropel aromatu migdałowego
Bakalie: duża garść migdałów, orzechów włoskich i orzechów ziemnych nie solonych, rodzynki,(ja dałam suszone morele)

Składniki na posypkę/kruszonkę:

0,5 kostki masła (100g)
3/4 szklanki cukru
1 szklanka mąki
1 łyżeczka cukru wanilinowego

Sposób przygotowania:

Do miski wrzucić rozdrobnione drożdże, łyżkę cukru, łyżkę mąki a następnie zalać wszystko ciepłym mlekiem i dokładnie wymieszać – odstawić roztwór w ciepłe miejsce na kilkanaście minut. Jajka z cukrem i szczyptą soli ubić na puszystą masę. Później, do miski z wyrośniętym rozczynem przesiać mąkę, dodać masę jajeczną i wyrabiać. Do ciasta dodać  pastę waniliową i masło – wyrabiać ciasto, jeśli jest taka potrzeba można podsypać je małą ilością mąki. Ciasto musi odchodzić od dłoni, być elastyczne i lśniące. Tak wyrobione ciasto przykryć ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce na około 30 minut. W tym czasie przygotować masę makową: zmielony mak wrzucić do garnka i zalać wodą,  na wolnym ogniu zagotować do czasu aż delikatnie spęcznieje i puści mleczko. Do lekko sparzonego maku wrzucić cukier, miód, masło oraz posiekane orzechy i rodzynki(opcjonalnie suszone morele), jeszcze na ogniu podgotować aż się całość dobrze ze sobą połączy. Do masy dodać także bułki tartej, rumu, aromatu i oliwy na połysk. Następnie przygotować posypkę: do miski wsypać cukier, mąkę i dodać masło wszystkie składniki dokładnie ze sobą ręcznie ucierać aż wszystkie składniki połączą się w jednolitą kulę ciasta – odłożyć do lodówki na czas zwijania strucli. Wyrośnięte ciasto podzielić na pół, przygotować papier do pieczenia o długości blachy i połowę ciasta rozwałkować na całą szerokość blachy(40x35). Na tak rozwałkowane ciasto, wyłożyć połowę masy makowej i dobrze rozprowadzić ją po całości, a następnie dłuższą krawędź zwinąć w rulon. Z drugą częścią ciasta postąpić tak samo. Tak przygotowane strucle makowe ułożyć w blaszce; (oddzielić je od siebie papierem do pieczenia) a na górę każdej z nich wykleić ciasto na posypkę. Makowce piec przez 50 minut w piekarniku rozgrzanym do 180st C. Po tym czasie strucle można polać lukrem i posypać kokosem.

Guacamole

A wszystko zaczęło się od jednego kęsa, którym poczęstował mnie kolega w pracy... kawałek pieczywa z salsą guacamole właśnie! Mhmm... zachwycił mnie jej smak. Jest to dip rodem z Meksyku, który jest pikantny, wyrazisty ale mimo to, smak ma dość zrównoważony, dzięki awokado. Przygotowanie takiego sosu nie jest skomplikowane i nie zajmuje dużo czasu. Jest to świetna propozycja na różnego rodzaju spotkania, imprezy czy zwyczajnie, po prostu, jako przekąska do piwa. Guacamole jest piekielnie dobre - ja polecam!

Składniki:

2 dojrzałe awokado
2 średnie pomidory
Sok z połowy limonki
0,5 średniej cebuli
0,5 papryczki chili
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka oliwy z oliwek
1/3 pęczka świeżej kolendry
Przyprawy: sól, czarny pieprz i ok. 10 ziarenek kolendry

Sposób przygotowania:

Pomidory sparzyć, obrać, wydrążyć z nich gniazda nasienie, a następnie pokroić je w bardzo małą kosteczkę. Cebulę i papryczkę poszatkować na drobną kosteczkę. Świeża kolendrę poszatkować, zaś ziarna rozdrobnić na pył w moździerzu. Awokado(muszą być one miękkie ale sprężyste) przekroić na pół, wyciągnąć pestkę i łyżką wydrążyć miąższ, następnie przy pomocy widelca rozgnieść je według uznania – ja wolę jak są małe kawałki awokado. Do miski z rozdrobnionym awokado dorzucić pokrojone wcześniej składniki, przeciśnięty ząbek czosnku, dodać sok z limony, szczyptę soli, pieprz, oliwę i kolendrę – wszystko dobrze wymieszać i jeszcze raz delikatnie całość ugnieść widelcem. Salsę Guacamole najlepiej podawać z nachosami lub z bagietką podpieczoną na patelni - pycha

Ciasto śmietanowiec - galaretkowiec

Ciasto to, uwiodło mnie niedawno na małym spotkaniu w gronie rodzinnym. Przepis dała mi ciocia mojego męża i z małymi zmianami przedstawiam go tutaj. Ciacho nie dość, że pięknie się prezentuje, to smakuje równie zacnie. Jest ono lekkie, orzeźwiające i odrobinę kokieteryjne! Na pierwszy rzut oka przypomina sernik na zimno, ale już po pierwszym kęsie wszystko jasne :). Galaretkowy śmietanowiec pełną tortownicą! Polecam wypróbować i zaszaleć z kolorami!

Składniki na dwa biszkopty:

6 jajek
6 łyżek czubatych mąki
1,5 proszku d pieczenia
1 szklanka cukru

Składniki na masę:

1 galaretka agrestowa
1 galaretka wiśniowa lub truskawkowa
2 galaretki cytrynowe
330-400 ml śmietanki 12%
0,5 szklanki cukru

Sposób przygotowania:

Najlepiej rozpocząć od przygotowania galaretek: galaretką agrestową rozpuścić w 350 ml gorącej wody podobnie postąpić z galaretką wiśniową. Galaretki cytrynowe rozpuścić w 600-700 ml gorącej wody. Galaretki odstawić do ostygnięcia. Galaretki (agrestową i wiśniową)włożyć do lodówki i dobrze stężały w dość płaskim naczyniu aby później było łatwiej kroić w je w kostki. Cytrynowe zaś nie mogą do końca stężeć – muszą mieć pół zwartą konsystencję, gdyż potrzebne są one do później masy śmietanowej. Następnie należy zrobić biszkopty: najlepiej jest je upiec osobno – aby otrzymać dwa równe zatem podane składniki należy podzielić na pół. Ubić białka ze szczyptą soli na dość sztywno i wolno dodawać cukier oraz żółtko po żółtku. Następnie mąkę i proszek stopniowo przesiewać do ubitej masy i bardzo delikatnie mieszać, tak aby zachować puszystość, najlepiej drewnianą łyżką. Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć masę na biszkopt i piec w temperaturze 175st C przez 20 minut, aż będzie delikatnie złoty. Po tym czasie lekko uchylić piekarnik i pozwolić ostygnąć ciastu. I z kolejnym spodem biszkoptowym postąpić tak samo. Do miski wlać śmietanę i wsypać cukier ubijać do czasu aż cukier się rozpuści, następnie do masy śmietanowej dodać lekko stężoną galaretkę cytrynową i ubić do uzyskania jednolitej masy – masę na chwilę włożyć do lodówki, musi być delikatnie płynna. W tym czasie galaretki stężone pokroić w kostki i wrzucić je do masy śmietanowej. Na spód tortownicy położyć biszkopt, następnie przełożyć całą masę śmietanowo-galaretkową, którą później przykryć kolejnym biszkoptem. Wstawić ciasto do lodówki najlepiej na całą noc aby się dobrze ze sobą scaliło. Przed podaniem ciacho można posypać cukrem pudrem lub ozdobić roztopioną czekoladą.

Placek z jabłkami

Dziś przepis na bardzo proste ciasto z jabłkami – tak zwany placek. Taki często robiła moja babcia i właśnie takiego go pamiętam! Jest to klasyczny przepis na całą blachę domowego i bardzo prostego ciasta. Duża ilość jabłek ze sporą ilością cynamonu w nie za grubym cieście hmm… pyszności idealne wręcz do popołudniowej kawy. Polecam!

Składniki:

400g mąki pszennej
3/4 kostki masła (150g)
100g cukru
2 jajka
2 łyżki jogurty naturalnego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego

1,2 - 1,5kg jabłek
1-2 łyżki cynamonu
3 łyżki cukru pudru

Sposób przygotowania:

Do miski przesiać mąkę, dodać masło, cukier, proszek, jogurt oraz jajka i wszystkie składniki dokładnie ze sobą połączyć. Ciasto wyrabiać do czasu aż uzyska ono jednolity i lśniący wygląd, następnie ciasto podzielić na dwie kulki – jedną trochę większą(na spód) od drugiej i na 30 minut włożyć je do lodówki. W tym czasie obrać jabłka, pokroić je na plasterki i posypać je cukrem oraz cynamonem. Następnie przygotować sobie pasujący do wymiarów blachy papier do pieczenia i na nim rozwałkować większą porcję ciasta – później wraz z papierem przenieść je do blachy. Na ciasto wyłożyć wcześniej przygotowane jabłka. Kolejną porcję ciasta w taki sam sposób rozwałkować, dokładnie przykryć nim jabłka i nożem zrobić ozdobne otworki. Ciasto piec w temperaturze 180st C przez 35 minut. Gotowe, ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem.

Podobne posty:

Domowe batoniki Nesquik

Jakiś czas temu zamieściłam tu przepis na domowe batony z płatków Cini-minis - moje ulubione, wręcz najlepsze! Dziś przyszedł czas na czekoladowe słodkości z Nesquika. Batoniki z płatków śniadaniowych są idealne do porannej kawy w pracy. Dziś już właśnie schrupałam kolejnego i powiem, że to jest to bardzo mile i słodko rozpoczęty dzień... Każdemu życzę i polecam tak rozpoczynać dni! :)

Składniki:

2 duże szklanki (poj. 330ml) płatków śniadaniowych Nesquik
1,5 łyżki miodu
1 łyżka masła
1 łyżka ciemnego kakao
1 łyżka mleczka słodzonego z tubki (ja dałam kakaowe)
3/4 tabliczki mlecznej czekolady
1/4 tabliczki gorzkiej czekolady

Sposób przygotowania:

W garnku rozpuścić masło i dodać miodu, delikatnie podgotować cały czas mieszając. Następnie dodać do garnka mleko słodzone, kakao i pomieszać. Do sosu wsypać płatki i wymieszać je bardzo dokładnie, aby każdy płatek był lśniący i skąpany słodkim lepiszczem. Następnie do wyścielonej papierem do pieczenia keksówki(30x12) wyłożyć płatki i przy pomocy łyżki ostrożnie je poprzyciskać i przykryć od góry papierem jeszcze raz docisnąć i wsadzić do lodówki co najmniej na 3-4 godziny. Po tym czasie, na kąpieli wodnej roztopić czekolady. Z keksówki wyjąć zawartość, ponownie wyłożyć ją papierem i przelać na dno czekoladę – równo ją rozprowadzić. Na czekoladę położyć sklejone płatki, w takiej samej pozycji jak były wcześniej i z powrotem wsadzić do lodówki na godzinkę. Ja batoniki trzymałam w lodówce przez całą noc. Następnego dnia, pozostaje nam pokroić batoniki i pałaszować.

Podobne posty:

Ciasto kokosowe na krakersach - na dużą blachę

Bajecznie pyszne i lekkie ciasto! Bez pieczenia, bez większego wysiłku, wręcz idealne gdy oprócz ciasta na spotkanie rodzinne musisz przygotować jeszcze inne bardziej czasochłonne dania...Wystarczy przełożyć krakersy masą budyniowo-kokosową, ozdobić i odstawić ciasto na jakiś czas do lodówki. Można je przygotować nawet dwa dni wcześniej, wtedy przysłowiowo dobrze się przegryzie i będzie zachwycać swoim delikatnym smakiem. Bardzo polecam to ciasto-piórko!

Składniki:

2,25 paczki krakersów (2x180g + ok. 45g)
4 budynie śmietankowe
1,5l mleka
3/4 kotki masła (150g)
4 łyżki cukru
4 łyżki cukru pudru
200g wiórków kokosowych (150g do masy, 50g na wierzch)
1 kieliszek wódki (50ml)
80 g migdałów w płatkach
1 tabliczka białej czekolady(opcjonalnie)

Sposób przygotowania:

Najlepiej rozpocząć od przygotowania masy budyniowej. W garnku zagotować 1l mleka, w pozostałej ilości mleka(0,5l) wymieszać budynie z cukrem (jeśli budyń jest bez cukru), a gdy mleko w garnku będzie gorące wlać roztwór budyniowy i mieszać aż do uzyskania jednolitej gładkiej masy budyniowej. Gorący budyń odstawić do ostudzenia. Blachę(40x35) wyłożyć folią aluminiową, a spód blachy dodatkowo papierem do pieczenia – po to aby do ciasta nie przyklejały się kawałki folii. Na tak przygotowaną blachę, poukładać pierwszą warstwę krakersów. Następnie, wystudzony budyń przełożyć do miski, dodać masło w kawałkach i miksować aby otrzymać gładki krem. Do masy, później dodać cukier puder, wiórki kokosu oraz stopniowo wlać wódkę, przy tym cały czas miksować do momentu aż wszystkie składniki dadzą jednolitą masę. Przygotowaną masę podzielić tak, aby wyszły dwie równe warstwy do środka ciasta i trzecia cieńsza warstwa na wierzch ciasta. Zatem, na pierwszą ułożoną warstwę krakersów położyć pierwsza partię masy budyniowej. Masę przykryć ponownie krakersami i tak wyłożyć kolejną porcję kremu. Następnie rozłożyć ostatnią warstwę z krakersów i pokryć je cienką warstwą masy. Wierzch ciasta posypać wiórkami kokosu i płatkami migdałów. Ja dodatkowo ciasto polałam stopioną białą czekoladą. Ciasto przed podaniem należy schłodzić w lodówce przez przynajmniej kilka godzin, a najlepiej jest podawać je następnego dnia – wtedy krakersy delikatnie zmiękną i całość ładnie się ze sobą połączy.

Pierogi z kapustą i grzybami

Na takie właśnie pierogi czekam cały rok, bo jem je tylko w Wigilię! Pierogi z kapustką i grzybami to danie obowiązkowe na każdym wigilijnym stole. Jednak w tym roku udało mi się je zrobić wyjątek. Zostało mi trochę kapusty po wcześniejszym daniu, więc nie mogłam się oprzeć i musiałam zrobić sobie kilkanaście takich pierogów! Uległam pokusie i zabrałam się do pracy, zagniotłam szybko ciasto, a później już praktycznie pierogi były gotowe! Pierożki można zjeść po prostu od razu po ugotowaniu, śmiało można polać je roztopionym masłem i posypać podsmażoną cebulką lub jeśli ktoś lubi - można je podsmażyć na złoty kolor. Ja polecam je podawać z czerwonym barszczem.
Z podanych poniżej składników wyszło mi około pięćdziesiąt pierogów, polecam także przepis na pierogi ruskie.

Składniki na ciasto:

0,5 kg mąki pszennej
1 jajko
1 szklanki ciepłej wody
25g masła (1 łyżka)
1 łyżka oliwy
pół łyżeczki soli

Składniki na farsz:

0,6-0,8kg kapusty kiszonej
50-60g suszonych grzybów
2 średnie cebule
2 łyżki poszatkowanej pietruszki zielonej (opcjonalnie)
Przyprawy: sól, świeżo mielony pieprz, liść laurowy, ziele angielskie,

Sposób przygotowania:

Farsz: Grzyby należy odpowiednio wcześniej namoczyć w ciepłej wodzie na około pół godziny. Po tym czasie grzyby podgotować do czasu aż zmiękną, następnie odcedzić i pokroić na mniejsze kawałeczki. Kapustę kiszoną rozdrobnić, następnie wrzucić do garnka zalać gorącą wodą, wrzucić parę liści laurowych i parę kulek ziela angielskiego i podgotować całość około 10 minut. Gdy już kapusta delikatnie zmięknie należy ją odcedzić z wody i odstawić do ostudzenia. W tym czasie cebulę poszatkować i na odrobinie oliwie lub łyżeczce masła zeszklić. Później na patelnie z cebulą wrzucić kapustę, grzyby, ja dodatkowo dałam odrobinę zielonej pietruszki – chwilę całość podsmażyć i doprawić odrobiną soli i świeżo mielonym pieprzem.
Ciasto: Do miski przesiać mąkę, wbić jajko, dodać masło, śmietany i soli – całość mieszać duża łyżką stopniowo dodając ciepłej wody. Następnie ciasto wyłożyć na podsypany mąką blat kuchenny lub stolnice i ugniatać je energicznie aż będzie pięknie wyrobione. Ciasto podzielić na mniejsze części, wziąć jeden kawałek rozwałkować na grubość około 3mm i przy po mocy wykrawacza lub szklanki wycinać koła, a pozostałe partie owinąć folią spożywczą aby nie wyschły. Na wycięty krążek położyć łyżeczką farsz i skleić dokładnie boki. Tak przygotowane pierogi odkładać na blaszce obsypanej mąką. Pierogi wrzucać do dużego garnka z wrzącą wodą (osoloną z dodatkiem oliwy - dzięki niej nie będą się później sklejać) i gotować je około 3 minut.

Podobne posty: